źródło: Archiwum GO |
Zmieniło się wszystko. Mój rytm codzienności, organizacja dnia, myśli. Wyzwania, jakie przed sobą stawiam; sposób komunikacji z otoczeniem, a od wczoraj nawet moja dieta. Tak:-) W końcu udałam się do dietetyka, wyznałam wszystkie grzechy główne i ze spokojem żołądka i sumienia mogę powiedzieć: jestem na diecie!:-) Tak-żyję, tak-nie jestem głodna, tak-brakuje mi starych nawyków!:-)
Wszystko w moim życiu powywracałam, tak żeby z jednej strony skupić się na ukochanym pisaniu, a z drugiej na motywowaniu do działań i zbierania doświadczeń:-) Wymyśliłam sobie, że po latach tułaczki, przyszedł czas na to, żeby odrzucić zawodowe protezy i w końcu wykorzystać nogi, na których wsparty jest cały mój świat:-)
Z dużą otwartością zdobywam doświadczenie, próbuję wszystkiego co służy mojemu rozwojowi, nie boję się bać! a kiedy już patrzę strachowi w oczy, to nie zamykam własnych oczu!!!:-) I tak sobie wzrastam powolutku, bez szumu i zbędnego pośpiechu:-)
Na blogu z pewnością będę dotykać tematu przedsiębiorczości. Tego, jak zorganizować swoje myśli, żeby sprzyjały nam i naszym celom. Będę pokazywać ludzi, za którymi warto podążać. Będę przede wszystkim mówić o tym, co dzieje się u mnie. A dzieje się! oj dzieje:-) Cieszę się przede wszystkim z tego, że wracam tutaj. Cieszę się, że ktoś na mnie czeka. Obiecuję sobie, podobnie jak w diecie, systematyczność. Chcę być wśród Was:-)
nie spodziewałam się, że po tak długiej nieobecności przywita mnie Wasza dobra energia:-)
Sylwia ma kota, czy może zaostrzony apetyt na życie:-)!? Nie ważne. Witaj szkoło dobrych doświadczeń!
cudownie! :D
OdpowiedzUsuńMoże to zabrzmi górnolotnie, ale brakowało mi Ciebie ;)
Powodzenia we wszystkich projektach :*
OdpowiedzUsuńNo i git! Fajnie, że wróciłaś:).
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńKochana pisz o tej przedsiębiorczości bo mi jej często brakuje:)) Powodzenia w diecie:))
OdpowiedzUsuńcieszy mnie Twoja reaktywacja.Mam Cię na oku ;)
OdpowiedzUsuńsuper i czekamy na nowe wpisy :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńSylwia widzę dużo dobrej energii i moc entuzjazmu :) Tak trzymać!! ;)
OdpowiedzUsuńenergii mnóstwo, za to czasu jakby mnie;-) dziękuję Wam za obecność moje skrzydlate, dobre Anioły:-)
OdpowiedzUsuńJa też wracam powakacyjnie i pierwsze co mogłam zrobić, to zajrzeć do Ciebie. I oczywiście będę zaglądać. Z przyjemnością :-)
OdpowiedzUsuń