Jednym słowem-dzieje się. W zmianach i przemianach jest niesamowita moc. I tak idę przez to mocne lato. Jest inne niż większość dotąd przeżytych. Dobrze mi z tym i nie zmierzam się odzwyczajać:)
Uśmiech, inicjatywa, pomysł i krok za krokiem, krok. Nic więcej.
Na biurku stosik ilustrowanych książek dla dzieci. Będę wracać i dzielić się wrażeniami, bo jest czym. A teraz letnio, lekko i prawie niezauważenie znikam, zostawiając Was ze zdjęciami wyjątkowej fotografki, Ulli Nyeman i życzeniami udanego lata.
foto. Ulla Nyeman |
Interesujące te zdjęcia...
OdpowiedzUsuńŁe, czemu tylko dwa?
OdpowiedzUsuńja też chętnie zobaczyłabym więcej:)
Usuńto pierwsze zdjęcie jest interesujące:)
OdpowiedzUsuńzauroczyłam się nim:)
UsuńFajne fotki, chciałabym strzelca zobaczyć ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem, ze nie znikasz na długo :) tylko na chwile....
OdpowiedzUsuńbędę tutaj w trybie wakacyjnym, aż do września:)
UsuńA do mnie jakoś pierwsze zdjęcie nie przemawia, za to Twoje słowa już tak. Pięknie napisane!
OdpowiedzUsuńdziękuję za komplement związany z moim pisaniem:)
UsuńMuszę przyznać, że zdjęcia faktycznie nietuzinkowe... bardzo lubię taką fotografie
OdpowiedzUsuńtak, te fotografie są niezwykłe:)
UsuńTo wielka sztuka wprowadzać zmiany, ja mam z tym problem - nie zwsze starcza mi zapału. A Twoj post zachęcający do wytrwań, zmian, wyzwań. Jednak teraz muszę trochę odstać, odpocząć, by od września znowu ruszyć w drogę! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńodpocznij, odsapnij. To konieczne i niezbędne, żeby myśleć o reszcie. Pozdrawiam:)
UsuńZdjęcia ciekawe, szkoda, że tylko dwa
OdpowiedzUsuń