żar leje się z nieba. Wentylator schładza powietrze. Sączę kawę, już drugą tego przedpołudnia. Spisuję pomysły, co ciekawsze zdania, planuję dzień. Wszystkiemu towarzyszy myśl o długim urlopie, który będzie już wkrótce. U Was z pewnością podobnie. Wypoczywajcie:) Sylwia.
U nas brak wentylatora, ostatni wyzionął ducha dzięki współpracy dwóch starszych braci...
OdpowiedzUsuńteż już nie mogę doczekać się urlopu ;)
OdpowiedzUsuńWentylator... Ile ja bym dała za takie luksus :)
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu!
Urlop? A z czym się to je? XD
OdpowiedzUsuńMiłego urlopu, u mnie niestety nie w tym roku :(
OdpowiedzUsuńtakże czekam z niecierpliwością na urlop :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
wypoczywaj :)
OdpowiedzUsuńAch - urlop! Już nie pamiętam kiedy takowy dla mnie był! Ale i tak sie cieszę, że są wakacje, bo chociaż pospać mogę dłużej:)
OdpowiedzUsuńU nas już po urlopie niestety ;)
OdpowiedzUsuńu mnie klasycznego urlopu brak, ale to nic można mieć przecież urlop bez urlopu spędzając letnie popołudnia i wieczory (jeszcze długie) na tym co sprawia radość i daje satysfakcję :)
OdpowiedzUsuń