Wiele obiegowych opinii wskazuje na to, że internet jest źródłem zła i głupoty, że więcej w tym wynalazku złego niż dobrego.
Ponieważ nie lubię poddawać się myśleniu narzucanemu z zewnątrz postanowiłam sprawdzić na własnej skórze, jak to jest być w internecie i próbować w nim tworzyć coś więcej niż swój własny świat.
Założyłam bloga, aleLARMO z myślą o stworzeniu miejsca dla kobiet i matek w sieci. Pewnego rodzaju przystani, w której można zanurzyć się w historii pojedynczego człowieka, po to żeby zobaczyć, jak jego doświadczenia przypominają własne. To zresztą widać po komentarzach:) Żyjemy w innym miejscu, innych domach, z innymi dziećmi, mężami lub bez nich, a doświadczamy tak samo: przytłoczenia, smutku, radości, napływu energii.
Bardzo cenię kobiety i przeciwstawiam się opinii, że potrafimy jedynie skutecznie podkładać sobie nogi. Kobiety mają w sobie wyjątkową siłę i energię. Jesteśmy pod tym względem wyjątkowe! Jednak natłok codzienności i obowiązków sprawia, że odkładamy swój potencjał na później. Jest on niedoceniany, niedostrzegany i marginalizowany.
Pomyślałam o cyklu: WSPIERAJMY SIĘ..., który umożliwiłby nam wzajemną pomoc oraz wzrastanie. Do współpracy w tym blogowym projekcie zaprosiłam dwie blogerki, których wcześniej nie widziałam i nie znałam. Napisałam emaila z zaproszeniem i otrzymałam entuzjazm oraz pełne zaangażowanie.
Manufaktura rozwoju od razu rzuciła się w wir pracy i przygotowała piękne, proste logo. Bez sugestii czy prośby (prezentacja w poniedziałek:)). Poczuła ten pomysł całą sobą. Dokładnie taka sama reakcja była ze strony: Bliżej Mamy. Dziękuję Wam Dziewczyny:):)! Wierzę w nas;) :):)
Zależy mi na tym, aby idea WSPIERAJMY SIĘ była żywym i prawdziwym projektem. Wsparciem, wymianą wiedzy i doświadczenia. Wierzę, że wspólnie stworzymy coś ciekawego, coś co może nas zbudować:):):) dać siłę! może nawet zmienić:):):)
Tą zapowiedzią zapraszam na nasze blogi w poniedziałek:) Pamiętajcie: wsparcia w świecie Mamy nigdy dość!!! Pozdrawiam wszystkie panie: Matki, Kobiety, Żony, Kochanki, Konkubiny etc. Dziękuję za Waszą obecność i słowa:)
Dobrego dnia i dobrej kawy:)
Świetna inicjatywa! Też uważam, że kobiety są fantastyczne, potrafimy się wspierać, być lojalne i bezinteresownie się przyjaźnić, wierzę w nas chociaż tez doświadczyłam zawiści i zazdrości. Może ta Twoja inicjatywa pozwoli być nam lepszym/ Wierzę w nas! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Podpisuję się "ręcyma" i "nogyma" :) P:
OdpowiedzUsuńW kupie raźniej :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten pomysł :) Jestem ciekawa poniedziałkowego postu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://aleksander-odkrywa.blogspot.com/
Super pomysł. Zawsze wierzyłam w mommy power:)
OdpowiedzUsuńPomysł fantastyczny. Powodzenia:)
OdpowiedzUsuńBędę czekała z niecierpliwością na poniedziałki :-)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł :) Gratuluję i czekam na poniedziałek. Pozdrawiam, Mama A.
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa :) Czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńCzekam na poniedziałek w takim razie :)
OdpowiedzUsuńWow!!!Super pomysł! Z niecierpliwością czekam na poniedziałek!
OdpowiedzUsuńaleLARMO jeszcze raz dziękuję za zaproszenie. To wyróżnienie. Ważne dla mnie. A też strasznie mnie to wspólne pisanie cieszy :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://www.manufakturarozwoju.pl/2014/02/najlepszy-prezent-na-pierwsze-urodziny.html , ja też witam wszystkich już dziś.
I zapraszam na poniedziałek!
Marta IP
www.manufakturarozwoju.pl
Twój entuzjazm i chęć wspierania innych kobiet są zaraźliwe. Takiemu zaproszeniu nie sposób było się oprzeć:) Do poniedziałku.
OdpowiedzUsuńblizejmamy.blogspot.com
Trafiłam tutaj niedawno -a już to co tutaj stworzyłaś staje się dla mnie ważne, inspirujące, uskrzydlające wręcz. Masz w sobie moc! Tym bardziej cieszę się na kolejne projekty:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wyglądając poniedziałku.
dziękuję Wam za dobre słowo:) Czuję i wiem, że przy takim podejściu uda nam się motywować wzajemnie:) Wydobyć siłę i nasz potencjał:):) do przeczytania w poniedziałek. U mnie za oknem wiosna:)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny :))
OdpowiedzUsuńKawa o poranku też :)))
witamy tatę na sfeminizowanym pokładzie;)
UsuńPodoba mi się pomysł. Już nie mogę doczekać się efektów. ;)
OdpowiedzUsuń