Parafrazując tytuł oraz znaną piosenkę Maryli Rodowicz zaczynam dzień z melodią na ustach: ach mamą być, ach mamą być...
http://www.youtube.com/watch?v=4c69oyKmxgA
Moi Panowie wychodzą na spacer. Nawołują się. Zachęcają. I nadal wychodzą. Trwa to i trwa. A ja nucę:
Nie mam serca do czekania,
do liczenia, do zbierania,
Nie, mnie nie zrozumie pan!
Nie mam głowy do posady,
do parady, do ogłady -
to zbyt opłakany stan!
Młodszy Pan kaprysi przy ubieraniu: majtki nie te. Spodnie nie potrzebne. Przecież można w samych rajtuzach. Do parku, ale właściwie po co? Właśnie teraz chce potańczyć. Starszy Pan goli się, ubiera (...) A ja nadal nucę:) Minuta za minutą, kwadrans za kwadransem. Patrzę przez okno. Żal mi słońca, które może zniknąć więc wstaję i mówię: Panowie, wychodzimy!:)
Parafrazując dalej:
ach, mamą być, ach, mamą być
i na wyspach bananowych dyrdymały śnić!
Udało się. Wychodzimy na spacer.
A ja właśnie schrzaniłam ciasto, wyszedł zakalec haha i chyba wolałabym spacer
OdpowiedzUsuńuuuuuuuu zdarza się i już. Podziwiam każdą osobę, która piecze ciasta, ja ograniczam się wyłącznie do pierniczków na święta:)
Usuńmy czekamy na Ksiedza ;] koleda tzw nas czeka....moze pozniej zdarzymy wybrac sie na spacer :)
OdpowiedzUsuńA podobno to na kobiety zawsze się czeka ;)
muszę w takim razie zadbać o to, żeby tradycji stało się zadość... makijaż, bluzka nie ta, dżinsy za ciasne etc:):) może to metoda na moich opieszałych Panów?:):)
Usuńmy mieliśmy nieco nietypowy, ale jakże radosny poranek :) i teraz jeden je obiad, drugi gotuje dla nas obiad, a ja czekam na znajomych zaglądając na blogi :D
OdpowiedzUsuńach mamą być!
Usuńmożesz radośnie nucić:) pozdrawiam:)
UsuńMy byliśmy na sankach :D
OdpowiedzUsuńnaprawdę? u nas wiosna:) klucz gęsi nad głowami:) aż nie mogę uwierzyć, że u Was śnieg:)
Usuńooo matko skąd ja to znam.... u mnie takie wychodzenie trwa dwa razy dłużej :)
OdpowiedzUsuńu Ciebie też opieszale?:):) pozdrawiam:)
UsuńPrzyłączamy się do wychodzących na spacer u których trwa to w nieskończoność ;))
OdpowiedzUsuńwitam na pokładzie:)
UsuńCoś w tym jest, ze czasami zwykłe wyjście z domu zamienia się w nie lada wyczyn :)
OdpowiedzUsuńtakich nie lada wyczynów w codzienności mam jest pewnie znacznie więcej:)
UsuńU nas ostatnio ze spacermi ciężko bo temperatura podwyzszona była, a to jakiś gil u nosa ... ciagle cos. Za to wietrzę cały dzień całe pietro i genialnie nam się spi w takich wywietrzonych i chłodnych pokojach. Pozdrawiam, Mama A.
OdpowiedzUsuńpraktykuję podobną rzecz. Rześkie, zimne powietrze w pozamykanym szczelnie mieszkaniu jest wyjątkową sprawą. Zdrowia życzę i pozdrawiam:)
UsuńA ja właśnie żeberka w miodzie odwalam, młodszy G. śpi na boku w wózku, a starszy G. tworzy pracę doktorancką...
OdpowiedzUsuńPS
ach, mamą być, ach, mamą być
i na wyspach bananowych dyrdymały śnić! - teraz mi to utknie w głowie xD
żeberka w miodzie... mmmmmmmmmmm:) pozdrawiam z piosenką na ustach:)
UsuńSkąd ja to znam, u nas wyjście to też jakaś masakra i trwa o wiele za dłuuuugo :))), pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwszędzie tak samo, nie żebym się z tego cieszyła... dzięki Wam nabieram jeszcze większego dystansu:)
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=GyNPqud3Mhc
OdpowiedzUsuńbuziaki dla wszystkich mam;)))
dziękujemy:):):)
Usuńhttp://makuszki.blogspot.com/2013/08/chwila-wzruszenia.html
OdpowiedzUsuńnic nie jest tak ważne, jak budowanie w człowieczku człowieka:)
UsuńU nas każde wyjście z domu to jedna wielka masakra. Zazwyczaj gdy już wszyscy są ubrani to młodszy zrobi kupę, starszego gryzą rajtki i musimy je zmieniać, w międzyczasie przez uchylone drzwi zwiewa na klatkę nasz pies, itp...
OdpowiedzUsuńannability.blogspot.com
u nas też pies, ale ten choć ma zaledwie 6 miesięcy zawsze jest gotowy do wyjścia na już:):) pozdrawiam:)
UsuńKiedy Moi wybierają się "na zewnątrz", ja po prostu przemieszczam się do innej części domu... Tylko to jest mnie w stanie powstrzymać przed eksplozją :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji: ode mnie również nominacja do Liebster Blog Award.
Jeśli masz ochotę, przyłącz się do zabawy.
Szczególy : http://burzowechmury.wordpress.com.
Pozdrawiam !
dziękuję za nominację:) doceniam:) Liebster Blog Award trafia w moje dłonie po raz kolejny. W minionym roku otrzymałam dwie nominacje:) Udzieliłam odpowiedzi, wytypowałam blogi... i proszę Nowy Rok zaczynam z Waszym wyróżnieniem:) Dziękuję. W wolnej chwili odpowiem na pytania:) Pozdrawiam:)
Usuńmetoda na przemieszczenie się do innej części domu z pewnością należy do grona dobrych metod, jednak my mieszkamy w mieszkaniu:):):) ;)
Usuń