Szukałam odpowiednich słów, żeby opowiedzieć Wam o Niej i każde słowo było nieodpowiednie.
Ona jest subtelna i wrażliwa. Wyciszona, skupiona na rzeczach, które robi. Na ludziach, z którymi się spotyka i rozmawia. Wie czego chce i dokąd zmierza. Poznałyśmy się dwa lata temu, przez zupełny przypadek. Poznajemy się za każdym razem kiedy rozmawiamy o sobie i swojej codzienności. Podczas jednej z takich rozmów rozmawiałyśmy o tym blogu i tak zawiązała się między nami współpraca. Dzięki niej mogę okraszać wpisy fotografiami. Za co dziękuję:)
To niezwykłe móc przedstawić komuś swoją wizję zdjęcia i dostać to, o czym się myślało:)
Ona to Edyta,
jej strona to: http://bliskiekadry.pl,
a poniżej jej autoportret i zarazem pastisz obrazu Olgi Boznańskiej: Dziewczynka z chryzantemami.
Ciekawa jestem co o nim myślicie?
foto: Edyta Antoniewicz, bliskiekadry.pl |
Dziękuję za miłe słowa. Dziękuję za spotkania i te wszystkie rozmowy, te prawdziwe, ze łzami i nadzieją. Szczery dialog z drugim człowiekiem inspiruje do refleksji, nowego spojrzenia na siebie, na świat i codzienność. To bardzo piękne! Cieszę się, że możemy o tym porozmawiać. Cieszę się, że zaczęłaś tak szczerze i prawdziwie pisać bloga... o życiu, potrzebach kobiet, o sobie... bo w tym wszystkim pokazujesz, że warto mówić głośno o swoich uczuciach. Miłego!
OdpowiedzUsuńdziękuję za słowa, inspiracje i pomysły:) ten blog staje się światem, o którym marzyłam:) Przestrzenią inspirujących i wspierających się kobiet:) W tym kierunku chcę iść:)
UsuńCóż za piękne zdjęcia..Takie..Nie wiem jak to nazwać. Inne,naprawdę ciekawe.Weszłam na blog Pani Edyty. Jestem pod wrażeniem. Może też dlatego,że jestem typowym wrażliwcem-wzrokowcem:)
OdpowiedzUsuńinne-prawda?:) Mnie ten autoportret urzekł na tyle mocno, że nie wyobrażałam sobie przedstawić Wam Edyty inaczej niż tak, jak widzicie:) Pozdrawiam:):)
Usuńniezykły portret...
OdpowiedzUsuńprawda:):) też mi się podoba:)
UsuńBardzo udany. Ciekawa jestem, dlaczego Dziewczynka z chryzantemami. Zaraz zeksploruję stronę Edyty - może znajdę odpowiedź. Pierwsza myśl - a jaki portret wybrałabym ja ? Odpowiedź oczywista - Pomarańczarka :)
OdpowiedzUsuńo szczegóły trzeba zapytać Edyty:) mierzę się z pytaniem, które sobie zadałaś. A jaki portret ja bym wybrała. Na razie pozostaje bez jasnej odpowiedzi, szukam jej:) pozdrawiam:)
UsuńJa tu widzę kreskę Picassa ;)
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńZnam obraz,foto mi się bardzo podoba, zdumiewająco oddaje atmosferę obrazu. Edyta ma talent to artystka,
OdpowiedzUsuńi to w tym zdjęciu jest najmocniejsze dla mnie, klimat:)
Usuń