piątek, 11 kwietnia 2014

z własnej gliny, z własnego wyboru.

to nieprawdopodobne,

kiedy wymyśliłam siebie ulepioną nie z własnej gliny po to, żeby wrócić na rynek pracy moje dziecko zaczęło chorować. We mnie pojawił się bunt: dlaczego teraz?! Po buncie przyszedł spokój, a po spokoju myśl: jakie to życie jest mądre! 

Opamiętałam się i postanowiłam zaryzykować. Idę tam gdzie mnie jeszcze nie było. Pod prąd dotychczasowej drogi zawodowej z pustymi kieszeniami, ale ze zgodą, uśmiechem i chęcią. Tak bardzo chcę być sobą. Pewnie potknę się o siebie i o swoje myśli, ale kto się nie potyka?

W razie czego wstanę, otrzepię nogawki i pójdę dalej. Tyle mam z życia ile sama zabiorę.

Pozdrawiam. Wrócę niebawem z wyjątkową sylwetką.

30 komentarzy:

  1. Po przeczytaniu Twojego wpisu odrazu skojarzył mi się wiersz Herberta "Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Ci za te słowa:)! będą mi towarzyszyły:)

      Usuń
  2. Jestem mniej więcej w podobnym miejscu w życiu co Ty. Pod prąd, z zakrętami, pod górkę, czasem z górki. Najważniejszy jest cel i wiara. Życzę powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tam lata się buntuję, taką mam naturę:). Ale generalnie zgadzam się z Tobą- "tyle mam z życia, ile sama zabiorę". Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bunt, który nam służy jest słuszny i potrzebny:):) dziękuję za słowa:)

      Usuń
  4. Ja jestem teraz mniej więcej na prostej-.bez zawijasów i żadnych górek;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na prostej można łapać oddech:):) odpoczywaj:) ciesz się:)

      Usuń
  5. idź idź kochana, w życiu tak trzeba, częściej jest pod prąd, tylko czasami z prądem, wszystko przed Tobą :)

    http://lamodalena.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Też teraz czuję, że płynę pod prąd, ale pomału zawracam. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasami trzeba iść pod prąd, żeby później iść z prądem... swoim własnym;) :):)

      Usuń
  7. Trzymam kciuki, do odważnych świat należy, a marzenia realizują tylko ci, co biorą je we własne ręce, nie licząc aż ktoś je spełni. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. trzymam kciuki, za odważne dacyzje! Czasem trzeba po prostu zaryzykować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też chcę mieć w sobie taka odwagę i chyba powoli ją odnajduję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzymam kciuki za Ciebie:) Każdy ma swój moment, trzeba być czujnym i wyczuć, że to właśnie teraz:):)

      Usuń
  10. trzymam kciuki by wszystko się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam wrażenie, że doskonale cię rozumiem... trzymam kciuki i daj znać prędko, co i jak :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Trzymamy kciuki, żeby się udało!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Słuchaj siebie i bądź sobą, a napewno nie zabłądzisz. Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. posłuchałam, nawet jak zbłądzę to w dużej zgodzie ze sobą:) Dziękuję za radę:)

      Usuń
  14. Najważniejsze, że zrobiłaś pierwszy krok nawet jeśli ryzykujesz musisz sprawdzić czy warto:) Trzymam mocno kciuki i przesyłam mnóstwo dobrej energii abyś spełniła swoje marzenia pod prąd:) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  15. przyjmuję energię i trzymam obrany kurs:):) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń