środa, 19 lutego 2014

bajka w Bajce. O Melanii, Melchiorze i Panu Przypadku.

Lubię ludzi z polotem i wyobraźnią, którzy nie boją się ufać i ryzykować. Właśnie takich spotkałam w wydawnictwie Bajka. A co lepsza, przyjemność nie kończy się tylko na wrażeniach, lecz także na pięknych książkach, które zasiliły naszą pokaźną biblioteczkę.

Ja i mój synek, etatowe mole książkowe, połknęliśmy stosik jednym susem. Bajce dziękujemy za bajkę:)

Czas podzielić się wrażeniami. Zaczynam od Melanii i Melchiora.

Prosta i zabawna historia o nieśmiałości, głębokich uczuciach oraz panu Przypadku, który odmienia bieg rzeczy.



 
Bardzo udane połączenie zabawnej opowieści z dobrymi ilustracjami. Zakochałam się bez reszty w efekcie pracy Pawła Pawlaka, ilustratora tej książki. Dzięki niemu ja i synek podglądaliśmy świnki w ich mieszkaniach oraz codziennych zwyczajach. Od samego patrzenia można uwierzyć, że ten świat istnieje naprawdę. Niemal równolegle do tego, w którym sami funkcjonujemy.

Melania Kopytko oraz Melchior Knurek żyją w sąsiedztwie. Intuicja podpowiada im, że mogliby stanowić dla siebie wymarzone towarzystwo, ale niestety obojgu paraliżuje nieprawdopodobna nieśmiałość. Z tą różnicą, że Melania ukrywa ją pod dużym kapeluszem oraz za dużymi okularami, zaś Melchior zupełnie nad nią nie panuje. Zalewa go po uszy pozostawiając płomienny rumieniec. Codzienność świnek toczy się niezmiennym rytmem do czasu, aż w kamienicy nagle gaśnie światło za sprawą domorosłego wynalazcy: Eligiusza Przypadka.

Piękna, prosta, dobrze zilustrowana historia w ładnym wydaniu. Zresztą zobaczcie sami i skorzystajcie z opcji: zajrzyj do książki http://bajkizbajki.pl/ksiazki/O-Melanii-Melchiorze-i-panu-Przypadku.

Wiele życia jest w tej opowieści i cenny wniosek: warto zmierzyć się z własnymi emocjami, te bowiem są chwilowe. Przypływają i odpływają, a przypadek nie zawsze jest tak łaskawy i sympatyczny, jak ten z książkowej opowieści :) Nie ma to, jak trzymać własne życie we własnych rękach, czego oczywiście Wam życzę:)


 źródło ilustracji: http://bajkizbajki.pl

38 komentarzy:

  1. Zanotuję tytuł, zerknę na treść;) Oj, pomagają mi Twoje wpisy, bo właśnie jesteśmy na etapie poszukiwań nowych bajeczek, bo u nas rządzi klasyka - zwykle polska, a mama pragnie czegoś więcej, no i Córcia chyba też;-)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że wpisy pomagają. Jestem zaprawionym molem ilustrowanych książek dla dzieci więc możesz na mnie w tej kwestii liczyć:)

      Usuń
  2. Jestem książkomaniakiem, ale tyle dobrych tytułów ostatnio poznałam, że mi pieniedzy nie starczy ;)
    Zapisuję. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam dokładnie ten sam problem! ograniczony budżet na książki. Inaczej zamiast obiadu moje dziecko musiałoby zjadać kolejną, ciekawą i piękną historię:)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. bardzo, szczególnie kiedy trzyma się ją w ręku, Matowy papier w tej książce również robi swoje:)

      Usuń
  4. tęsknię za czytaniem bajek z dziećmi. My już na etapie tych poważniejszych, bez obrazków :( Aktualnie płyniemy na okręcie przez trzeci tom Opowieści z Narnii (kupiłam wszystkie 7 ostatnio).

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ja bym chciała, by Drugorodny lubił czytać zemną książki. Cały czas z tym walczymy. Może kiedyś nadejdzie ten dzień. P:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może jeszcze nie trafił na swoją książkę?;)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. pogodna, wesoła, lekka, ale ważna opowieść... a do tego te ilustracje:) ach:)

      Usuń
  7. Bardzo chętnie przeczytałabym ją Karmelce!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój synek był nimi zachwycony, szczególnie pokojem Pana Przypadka i tym, co się w nim znajduje:)

      Usuń
  8. jak ja bym chciała mieć każdą książeczkę na tym świecie! Kochamy książeczki:))

    OdpowiedzUsuń
  9. My lubimy czytać i mamy duzo kolorowych ksiązeczke;)
    ale tej nie mamy..musimy pomyslec:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale się cieszę, że tyle matek czyta dzieciakom! super:):)!

      Usuń
  10. Zachęciłaś mnie do kupna! Na książki nigdy nie żałuję pieniędzy, a biblioteczka córeczki jest dla mnie tak samo ważna (a może nawet i ważniejsza), jak moja własna. Ma już kilkadziesiąt pozycji, ale jak na razie mała woli je zjadać niż czytać! A o nieśmiałości też coś wiem:). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przyjdzie moment, że będzie czytać:) pozdrawiam:)

      Usuń
  11. wydaje się fajna!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Rysunki są odlotowe, muszę pokazać je Sikuni, aż ciekawa jestem to też Ona na nie powie?

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiamy nieśmiałe świnki! Polecam też (jeśli nie znacie) "O smoku, który lubił krówki" z tego samego wydawnictwa.

    OdpowiedzUsuń
  14. ja często czytam bajeczki mojej córci :D

    OdpowiedzUsuń
  15. u nas czytanie stało się już tradycją:):) czytających mam, rodziców jest wiele:):) super:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Też uwielbiam Pawła Pawlaka - jego "Czarostatki i Parodzieje" czy "Nocnego Maćka" - cudne ilustracje i historie.
    Bardzo podoba mi się książka opisana tutaj. Rozglądnę się. Coś dla naszej rodzinki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nocny Maciek bajeczny i fantastycznie zilustrowany:) Czarostek nie znam.

      Usuń
  17. śliczne! i ślicznie napisane... aż mi smaku narobiłaś, a już biblioteczka pęka w szwach... no nic, zakupimy! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest tyle pięknych książek, które wodzą na pokuszenie-prawda:):) tylko co na to wszystko nasze nadwyrężone, dopięte na ostatni guzik budżety;) :)

      Usuń