czwartek, 20 listopada 2014

gdzie byłam, kiedy mnie nie było

u mnie nadal intensywnie. Zdobywam nowe doświadczenia i uczę się nowych rzeczy. Jest szybko, ale wartościowo:-)

Mam za sobą wiele wyjątkowych momentów, prywatnych i zawodowych. Prywatne wiążą się z rozmowami, które prowadzę z synem. Jestem zachwycona jego wrażliwością, energią i wspaniałym podejściem. Dla przykładu:

od trzech dni źle śpię. Kładę się spać o 2.00, a wstaję ok. 7.00. Dzisiaj byłam wyjątkowo poirytowana, bo na domiar złego, dopada mnie stan napięcia przedmiesiączkowego. Jestem nie do zniesienia dla samej siebie w tych dniach;-)

a więc wstaję i wbrew sobie warczę na wszystko, co nie idzie po mojej myśli. W pewnym momencie moje dziecko staje przede mną i mówi:

-jesteś dzisiaj zbyt surowa.

Ocknęłam się. Zamknęłam nerwy do konserwy i trzymam je tam.

Teraz pokazuję gdzie byłam, kiedy mnie nie było:-) Zadomowiłam się tutaj:

http://entrepreneurimpet.com/

Polecam zobaczenie animacji, szczególnie tym, którzy nie wiedzą, czym jest coaching. Można włączyć polskie napisy.

Bądźcie sobą!:-) Pozdrawiam i lecę zobaczyć, co u Was.

Sylwia:-)



13 komentarzy:

  1. Haha nade mną też "ten" zespół przejął kontrolę, ale się trzymam:). Bo biedna rodzina musi zemną wytrzymać:)). Cieszę się, że układa ci się i zawodowo i rodzinnie, nie ma lepszego szczęścia dla człowieka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieci to potrafia przywrocic nas do pionu! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. No ładnie Cie syn podsumował, mnie jak ten czas dopadnie to omijają szerokim łukiem...

    OdpowiedzUsuń
  4. świetna strona:) i świetny tekst:) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj ja też musze zamknąć moje nerwy do konserwy dzisiaj :d

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje nerwy do konserwy chowa syn, więc mamy podobnie. ;D

    PS. Muszę ten portal bliżej poznać. Opowiesz o nim?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się z Tobą, Sylwia, napisz coś o tym portalu!

      Usuń
    2. oczywiście, że opowiem:-) zrobię to ze swojej perspektywy, ale jak macie konkretne pytania to piszcie:-)

      Usuń
  7. jasne, że opowiem:-) to już wiecie o czym będzie kolejny wpis:-) potrzebuję chwili, żeby się zorganizować, bo mam wiele pracy:-) odrobina cierpliwości i wracam do Was z wiadomościami:-) Może macie jakieś konkretne pytania?

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialny tekst usłyszałaś od synka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzieci wbrew pozorom widzą, słyszą i rozumieją o wiele więcej niż nam się wydaje! ;)

    OdpowiedzUsuń