czwartek, 3 lipca 2014

obdzielić siebie i innych

Wymogłam na sobie pewne zmiany. Ciało i umysł próbują za wszystkim nadążyć... i w większości nadążają. Mam wrażenie, że moja codzienność nabiera rozpędu. Choć są obszary, w których nurt płynie powoli i z namysłem.

Jednym słowem-dzieje się. W zmianach i przemianach jest niesamowita moc. I tak idę przez to mocne lato. Jest inne niż większość dotąd przeżytych. Dobrze mi z tym i nie zmierzam się odzwyczajać:)

Uśmiech, inicjatywa, pomysł i krok za krokiem, krok. Nic więcej.

Na biurku stosik ilustrowanych książek dla dzieci. Będę wracać i dzielić się wrażeniami, bo jest czym. A teraz letnio, lekko i prawie niezauważenie znikam, zostawiając Was ze zdjęciami wyjątkowej fotografki, Ulli Nyeman i życzeniami udanego lata.

foto. Ulla Nyeman



15 komentarzy:

  1. to pierwsze zdjęcie jest interesujące:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne fotki, chciałabym strzelca zobaczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozumiem, ze nie znikasz na długo :) tylko na chwile....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będę tutaj w trybie wakacyjnym, aż do września:)

      Usuń
  4. A do mnie jakoś pierwsze zdjęcie nie przemawia, za to Twoje słowa już tak. Pięknie napisane!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za komplement związany z moim pisaniem:)

      Usuń
  5. Muszę przyznać, że zdjęcia faktycznie nietuzinkowe... bardzo lubię taką fotografie

    OdpowiedzUsuń
  6. To wielka sztuka wprowadzać zmiany, ja mam z tym problem - nie zwsze starcza mi zapału. A Twoj post zachęcający do wytrwań, zmian, wyzwań. Jednak teraz muszę trochę odstać, odpocząć, by od września znowu ruszyć w drogę! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odpocznij, odsapnij. To konieczne i niezbędne, żeby myśleć o reszcie. Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Zdjęcia ciekawe, szkoda, że tylko dwa

    OdpowiedzUsuń