środa, 1 kwietnia 2015

życie ma swój smak

zdjęcie, źródło: http://indulgy.com/post/cRP14hn7N1/just-live-it
Wyraźnie czuję, że przynależę do świata natury.

Za oknem deszcz, wiatr i ziąb.

W domu infekcje, już drugi tydzień z krótką przerwą na weekend.

Czuję, że jestem za blisko rzeczy, które mnie dotyczą. Przykleiłam nos do codzienności i brakuje mi dystansu. Coś robię, o czymś myślę, w coś się angażuję, ale po tym wszystkim hula wiatr, ziąb i deszcz.

Po katastrofie samolotu miałam sen o końcu świata. Jak w biblijnym potopie przyszła duża fala. Wiedziałam, że to koniec i bałam się strasznie.

Obudziłam się mokra jak mysz z potłuczoną głową i tysiącem rozproszonych myśli.

Cieszę się, że żyję!

Nie martwi mnie ani ZUS, ani gorączka. Życie ma swój smak, jak dobra, orzeźwiająca lemoniada!

4 komentarze:

  1. patrząc na otaczający nas świat, na choroby, wypadki, żywioły także cieszę się że żyję że mam życie jakie mam i choć nie jest mega wspaniałe to żyję i to jest najważniejsze:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Sylwuś, dużo zdrówka Wam życzę!
    Ja cieszę się z małych codziennych przyjemności i staram się nie oglądać wiadomości;)
    buźka

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak jak napisałaś "życie ma swój smak" czasem gorzki, czasem słodki, ale każda chwila jest równie cenna :)
    Dużo zdrówka Wam życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrówka przede wszystkim...ta pogoda w końcu się poprawi i trzeba będzie poczuć smak tego życia :)

    OdpowiedzUsuń