środa, 18 grudnia 2013

w obrazach. bez słów.

Constantin Émile Meunier, Ophelie

http://f13.ifotki.info/org/edac91f0b0c751e9ddcc9ce30eb380c8bc5f6c142470602.jpg 


Alfred Stevens,  The Bath (1867)

Alfred Stevens,  The Bath, (1867)
                                                       

6 komentarzy:

  1. Widać nie tylko ziemia jest kobiecym żywiołem:) Skąd taki wybór obrazów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wewnętrznej przemiany, dramat życia zamieniłam na przyjemność życia:) pozdrawiam.

      Usuń
  2. ten pierwszy obraz ma magiczny, melancholijny klimat..

    OdpowiedzUsuń
  3. I tej przyjemności życia Ci życzę w Nowym Roku!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ofelia nie żyje, utonęła w ciąży jak widać. Stopy nienaturalnie wywrócone na boki a dłoń zastygła w kompulsji. Skąd taki obraz? Na pozór wydawałoby sę, ze sielski klimat po przyjrzeniu się dramat...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie u mnie tak było przez moment, na pozór sielsko, a po przyjrzeniu się dramat(...) stąd obraz.

      Usuń