czwartek, 12 grudnia 2013

książkarnia. o życiu przez książki.

źródło: http://entliczek.eu

Lubię książki. Najbardziej ilustrowane. Czytam je, oglądam, kupuję, dostaję. Wybrane recenzuję. "Zbyt późno" jest ważną książką. Tutaj nie będę jej ani recenzować ani opisywać. Podzielę się refleksją. Podziwiam Riccardo, małego chłopca, głównego bohatera tej historii. Doceniam jego śmiałość, jego niezłomność, jego radość, jego chęć. On w przeciwieństwie do mnie wie, że nigdy nie jest zbyt późno i wyrusza w drogę. Dobranoc.



13 komentarzy:

  1. Jak dobrze ze sa jeszcze ludzie ktorzy kochaja ksiazki... :)

    http://fabrykapomponika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uzależniłam się, szczególnie od tych dobrze zilustrowanych i opowiedzianych;)

      Usuń
  2. super blog! :) a co do bajek u nas ich cała sterta ;D pozdrawiamy
    www.kacikkuby.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję:) i witam w klubie "sterciar" książkowych;)

      Usuń
  3. Ciekawe rysunki są w tej książce... Już chyba wiem co córce kuzynki pod choinkę podrzucę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ilustracje są oszczędne i właśnie w tym ich siła:)

      Usuń
  4. Zaintrygowałaś :) sprawdzimy! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no właśnie....zaciekawiłaś...

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm.. Intrygujący opis :) Przy kolejnej wizycie w bibliotece wypożyczę. Czytając Twój wpis, przypomniała mi się książka "Oskar i pani Róża".. Boskie.. Ten chłopiec, mały Oskar, też mnie zadziwił..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oskar i Pani Róża to rzeczywiście ujmująca lektura. Czytałam ją kilka lat temu, ale emocje pamiętam doskonale.

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń